Indiańskie wesele Warszawa

Indiańskie wesele – takie było założenie uroczystości Sandry i Mikołaja. Ucieszyliśmy się ogromnie, gdyż jeszcze nigdy nie mieliśmy przyjemności fotografowania takiego ślubu, czy też samych Indian w ogóle.
Dlatego zorganizowanie wesela w stylu indiańskim było bardzo oryginalnym i ciekawym dla nas pomysłem.
Sam pamiętam, kiedy jako dziecko, z wypiekami na twarzy, czytałem książki przygodowe Alfreda Szklarskiego, o swoim imienniku Tomku Wilmowskim. W każdej książce, na wewnętrznej stronie okładki była mapa. Często wyobrażałem sobie jego przygody oraz tubylców których spotykał na swojej drodze. Najbardziej zafascynowany byłem jednak Indianami. Pióropusze, strzelanie z łuku, wigwamy, czy cudowne eliksiry – to przemawiało do mnie wtedy najbardziej :)

Z Sandrą i Mikołajem spotkaliśmy się pierwszy raz przy kawie, w centrum Warszawy. Była późna jesień, a może nawet zima. Wiał wiatr, padał deszcz, i wyobrażenie ciepłego dnia ślubu Sandry i Mikołaja było dość odległe. Jednak pomysł niezwykłej ceremonii z bukietem złożonym z pięknych piór, indiańskich dekoracji czy w końcu z tańcami prawdziwych Indian był wyjątkowy. Dlatego dość szybko wprowadziliśmy się w ciepły nastrój i nie mogliśmy się już doczekać dnia wesela.

Szybko okazało się, że cała uroczystość przerosła nasze wyobrażenia. Piękne miejsce, wyjątkowa suknia ślubna i niesamowite dekoracje to tylko część z tych rzeczy, które zapamiętasz na długo.

Z Sandrą i Mikołajem czekamy teraz na wiosnę. Mamy w planach cudowną sesję plenerową w górach. Z pióropuszami, ogniskiem…

Muszę jeszcze wspomnieć, że chociaż pierwszy raz wybrałem tak dużo zdjęć do zaprezentowania w blogowym wpisie, to i tak zmuszony byłem pominąć dużo bardzo fajnych kadrów. Może przy okazji sesji poślubnej zrobimy drugi wpis? Kto wie? Stay tuned ;)

Suknia ślubna: Marta Trojanowska

Miejsce oraz dekoracje: Stara Oranżeria

A jeśli potrzebujesz zdjęć na swoim ślubie zobacz moją ofertę na Fotograf Ślubny Warszawa